Pracownik miał orzeczony na pięć lat umiarkowany stopień niepełnosprawności. Na początku stycznia otrzymał nowe orzeczenie stwierdzające lekki stopień niepełnosprawności, od którego się odwołał. Ile godzin dziennie (siedem czy osiem) powinien pracować w okresie do rozpatrzenia odwołania?
ODOPOWIEDŹ
Zasadniczo od dnia przedłożenia orzeczenia o lekkim stopniu niepełnosprawności pracownik utracił prawo do obniżonych norm czasu pracy – 7 godzin na dobę i 35 godzin tygodniowo – przysługujących w razie znacznej i umiarkowanej niepełnosprawności. Pracodawca może jednak utrzymać je do czasu rozstrzygnięcia odwołania.
UZASADNIENIE
Czas pracy osoby niepełnosprawnej nie może przekraczać 8 godzin na dobę i 40 godzin tygodniowo, ale w przypadku zaliczenia do znacznego lub umiarkowanego stopnia niepełnosprawności może wynosić maksymalnie 7 godzin na dobę i 35 godzin tygodniowo. Takie normy ustanawia art. 15 ust. 1–2 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (dalej: ustawy). Nie muszą być stosowane do osób zatrudnionych przy pilnowaniu oraz gdy, na wniosek osoby zatrudnionej, lekarz przeprowadzający badania profilaktyczne pracowników lub w razie jego braku lekarz sprawujący opiekę nad tą osobą wyrazi na to zgodę (art. 16 ust. 1 ustawy).
Przepisy ustawy nie odnoszą się natomiast w ogóle do norm czasu pracy w okresie oczekiwania na rozstrzygnięcie odwołania, złożonego przez osobę niepełnosprawną od orzeczonego stopnia niepełnosprawności. W takim razie należy przyjąć, że od dnia przedłożenia pracodawcy orzeczenia potwierdzającego dany stopień niepełnosprawności pracownika obowiązują normy adekwatne do tego stopnia niepełnosprawności (art. 2a ust. 1 ustawy).
Ważne
Pracownik może pracować po nie więcej niż 8 godzin dziennie od daty przedstawienia orzeczenia o lekkim stopniu niepełnosprawności.
Jakie będą skutki wprowadzenia 8–godzinnej normy dobowej czasu pracy, jeśli wskutek odwołania pracownik uzyska orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności? Pracodawca będzie musiał potraktować pracę powyżej 7 godzin na dobę i 35 godzin tygodniowo jako nadliczbową. Będzie zatem zobligowany do wypłacenia za ósmą godzinę pracy w ciągu doby rekompensaty z tytułu wykonywania obowiązków w nadgodzinach (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 sierpnia 2016 r., sygn. akt I PK 168/15, OSP 2018/2/19).
Jeśli pracodawca chce uniknąć takich konsekwencji, może zastosować zasadę uprzywilejowania pracownika (art. 18 § 1 kodeksu pracy). Pozwala ona utrzymać 7–godzinną normę czasu pracy dla pracownika z lekką niepełnosprawnością i nieobniżoną stawkę wynagrodzenia (por. art. 18 ust. 1 ustawy). Jest to bowiem korzystniejsze rozwiązanie niż zastrzeżona w art. 15 ust. 1 ustawy norma 8–godzinna. Poza tym ten przepis ustanawia górną granicę normy dobowej, o czym świadczą użyte słowa „nie może przekraczać 8 godzin”. Oznacza to, norma ta nie może być wyższa, ale może być niższa.
Podstawa prawna: art. 2a ust. 1 art. 15, art. 16 ust. 1, art. 18 ust. 1 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (tekst jednolity: Dz.U. z 2019 r. poz. 1172 z późn.zm.); art. 18 § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jednolity: Dz.U. z 2019 r. poz. 1040 z późn.zm.).