Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan uważa, że odstąpienie od tego pomysłu jest słusznym posunięciem. Oddzielenie osób pracujących na własny rachunek, czyli przedsiębiorców, od pracowników etatowych w praktyce jest niezwykle trudne, czy wręcz niemożliwe. Jak sprawdzić bowiem setki tysięcy umów zawieranych rocznie przez osoby samozatrudnione? Jak odsiać osoby pozornie samozatrudnione od osób rzeczywiście prowadzących działalność gospodarczą? Wystawianie faktur tej samej firmie nie musi oznaczać, że ktoś nie jest przedsiębiorcą.
Regulacje prawne, które zaproponował resort finansów niewiele by zmieniły i byłyby tak samo obchodzone jak przepisy kodeksu pracy, który już obecnie definiuje, że praca wykonywana pod kierownictwem pracodawcy, w miejscu i w czasie przez niego wskazanym, nie jest samodzielną działalnością gospodarczą, lecz pracą etatową.
Podjęcie przez resort przedsiębiorczości rozmów rozmawiać o przestrzeganiu regulacji dotyczących samozatrudnienia w Radzie Dialogu Społecznego to słuszna decyzja. Również Konfederacja Lewiatan jest zainteresowana wypracowaniem skutecznych zasad egzekwowania już obowiązującego prawa w zakresie samozatrudnienia i zapewnić uczciwą konkurencje na rynku pracy.
Źródło: Konfederacja Lewiatan