Wiedza o wydarzeniu uprawniającym do skorzystania z urlopu okolicznościowego nie zwalnia z obowiązku złożenia wniosku

URLOPY

Jedna z naszych pracownic od kilku miesięcy była bardzo podekscytowana ślubem swojej córki, który miał odbyć się w styczniu. W piątek 11 i poniedziałek 14 stycznia pracownica nie pojawiła się w pracy. Przyszła dopiero we wtorek 15 stycznia, a na pytanie dlaczego przez dwa dniu nie było jej w pracy oznajmiła, że już od dawna mówiła, że 12 stycznia córka bierze ślub i dlatego w piątek i poniedziałek nie będzie jej w pracy, co jej zdaniem zwolniło ja z obowiązku wypisywania wniosku o urlop okolicznościowy. Pracodawca uważa natomiast, że postępowanie pracownicy było niewłaściwe i dodatkowo chce ją ukarać upomnieniem za niezłożenie wniosku urlopowego. Kto ma rację?

ODPOWIEDŹ

Rację ma pracodawca. Takie postępowanie pracownicy to nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy. Pracodawca ma jak najbardziej prawo do ukarania jej upomnieniem. Może też wyciągnąć poważniejsze konsekwencje. 

 

Uzasadnienie

Obowiązkiem każdego pracownika chcącego skorzystać z urlopu okolicznościowego jest złożenie wniosku urlopowego. Choć pracodawca, co do zasady, nie może odmówić pracownikowi skorzystania z tej formy urlopu, to jednak wciąż odbywa się to za jego wyraźną zgodą. Osoba, która nie dopełniła tego obowiązku i nie wystąpiła z wnioskiem o udzielenie urlopu okolicznościowego nie może z niego korzystać i musi się liczyć z tym, że uprawnienie to jej przepadnie.

Dodatkowo w przypadku opisanym w pytaniu pracodawca ma obowiązek zwolnić na 1 dzień od pracy pracownika, m.in. w przypadku ślubu jego dziecka. Pracownica była nieobecna przez dwa dni, co oznacza to, że opuszczając dwa dni naruszyła obowiązujące przepisy.

Biorąc to pod uwagę pracodawca nie tylko może ukazać pracownicę upomnieniem za niezłożenie wniosku o urlop okolicznościowy, ale potraktować jej zachowanie jako nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy

Każda nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy, nawet 1-dniowa, daje podstawę do rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy. Ocena zasadności takiego postępowania, dotycząca konkretnej sytuacji, należy jednak zawsze do pracodawcy. Analizując zachowanie pracownika, pracodawca powinien wziąć pod uwagę okoliczności zaistniałej sytuacji, np. czy dzień, w którym wystąpiła nieusprawiedliwiona nieobecność, był dla pracownika dniem pracy wynikającym z rozkładu jego czasu pracy, czy na ten dzień pracownik nie posiada innego niż zwolnienie lekarskie dokumentu usprawiedliwiającego nieobecność w pracy, a także inne okoliczności, np. zachowanie pracownika, jego stan zdrowia, powód nieobecności w pracy, fakt, czy wcześniej występowały podobne sytuacje itp.

 

WAŻNE: Jeśli pracodawca nie podejmie decyzji o rozwiązaniu z pracownikiem umowy, może ukarać go za nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy karą porządkową. Za takie naruszenie obowiązków pracodawca może wymierzyć pracownikowi zarówno karę upomnienia, nagany, jak i karę pieniężną. Przy czym wybór konkretnej kary należy do pracodawcy.

Trzeba pamiętać, że kara porządkowa może zostać nałożona na pracownika tylko po jego uprzednim wysłuchaniu. I nie może być zastosowana po upływie 2 tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po upływie 3 miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia.

 

Anna Skoczek

 

Podstawa prawna: art. 52 § ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jednolity: Dz.U. z 2018 r.  poz. 917 z późn.zm.);§ 15 pkt 1rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z  15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (tekst jednolity: Dz. U. z 2014 r. poz. 1632).

Przypisy